poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Breyerfest 2020

https://www.identifyyourbreyer.com/BreyerFest/breyerfest2020.htm

Miałam napisać inny post, ale wszystko się skomplikowało i skończenie go zajmie mi trochę czasu. Nic nowego nie mam do pokazania, a irytowała mnie cisza na blogu, postanowiłam więc opisać modele jak dotąd zapowiedziane na BreyerFest. Zapewne większość z Was już je widziała, ale i tak chciałabym napisać co o nich sądzę.
https://eventingnation.com/ballynoe-castle-rm-inspires-breyer-horse-model-in-his-likeness/
Ballynoe Castle RM 711367 to koń na moldzie Show Jumper, wzorowany na prawdziwym koniu o tym imieniu.
photography by Jenni Autry
https://eventingnation.com/ballynoe-castle-rms-story-still-being-written/
Pamiętam, że ten mold kiedyś mi się podobał, gdy stał pod kątem na zdjęciu reklamujący
 breyerową przeszkodę, a potem zobaczyłam go od boku i straciłam dobre mniemanie o nim. Od tego czasu należy do moich zdecydowanie nieulubionych moldów.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Warmblood.htm#711367
Malowanie jest zupełnie zwyczajne, jak dla mnie to propozycja przede wszystkim dla fanów moldu i samego konia.




Tak samo zwyczajny wydaje mi się Dyflin 711391, kary koń na moldzie Espirit, nazwany na cześć istniejącej w X wieku osady wikingów.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Esprit.htm#711391
Na pewno malowanie glossy dodaje mu blasku, jego wartość podbija także fakt, że jest tak zwanym Early Bird Prize i będzie można go zdobyć w loterii odbywającej się przed BreyerFestem, a jak sądzę będzie tylko jeden. Wyniki ogłoszone będą w maju.
Sam mold nawet lubię, chociaż nie należy do tych na które poluję. Jako wylosowana zdobycz na pewno będzie dla kogoś miłym dodatkiem, jednak nie wydaje mi się być wyjątkowy jak na model breyerfestowy.

Inaczej myślę o Order of the Thistle 711385. To koń na moldzie Racking Saddlebred Stallion,
znanym bardziej pod nazwą Hamilton.


https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Hamilton.htm#711385
Jego nazwa pochodzi od Orderu Ostu, najwyższego odznaczenia wojskowego w królestwie Szkocji.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Hamilton.htm#711385
Co do samego konika, to ten w końcu wydaje mi się bardzo breyerfestowy. Mold został wprowadzony w zeszłym roku i nosi jeszcze na sobie splendor Premier Collection, w dodatku ma niezwykle malowanie. Rzeźba bardzo mi się podoba, mimo że nie przepadam za tą rasą. Tutaj
urzekło mnie malowanie oka, które daje mu własny charakter. Mam wrażenie, że ma trochę za mało przyciemnień na ciele i z większą ilością mógłby lepiej wyglądać, ale w końcu chodziło o złotego szampana tobiano, więc powinien być jasny. Przyczepiłabym się jeszcze do kopyt, bo malowanie jest gorsze niż u mojego Valegro. Mimo tych mankamentów gdybym wybierała się na BreyerFest na pewno bym nim nie pogardziła, zwłaszcza że modele wystawiane są na półkach i można wybrać sobie najlepiej wykonany.

Na jeszcze nowszym moldzie został stworzony Fields of Heather 711386, którego nazwa odnosi się po prostu do miejsca.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Akhalteke.htm#711386
Tylko że jak dla mnie mold Akhal-Teke, na którym wypuszczono pięknego Altynai, przez to malowanie stracił wszystko. Po prostu wszystko.
https://chelseasmodelhorses.com/products/altynai-2020-premier-club-release-breyer-traditional-pre-sale
Nie widać rzeźbienia mięśni na zadzie, pysk został zniekształcony przez białe plamki, uwydatniła się sztuczniść postawy, zwłaszcza nóg prawej tylnej i lewej przedniej. Sama maść jest bardzo ciekawa, ale wykonanie brzydkie. Po raz kolejny Breyer w dokładnie taki sam sposób zepsuł malowanie ogona. Kopyta typowo breyerowe, może nie najgorsze jakie firma maluje, ale tutaj dopełniają obrazu nędzy i rozpaczy.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Akhalteke.htm#711386

  
https://www.breyerhorses.com/products/2020-premier-collection-membership-deposit
Z tej strony mięśnie szyi, tak wzniośle prezentujące się na srokacza, u taranta wyglądają, jakby rzeźbiarz podziabał konia ostrym narzędziem. Do tego bardzo wyraźnie widać niekształtne, zbyt duże uszy.
Mam ochotę powiedzieć ,,Witaj wśród breyerowych przeciętniaków", bo tą serią achał dołącza do "zwykłych" breyerów, w jednym stylu i niczym się nie wyróżniających.

Teraz dla odmiany przedstawię Feisa 711388, model który nie ma wybitnego malowania, ale takie, które wygląda po prostu okej.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Friesian.htm#711388
Mold Friesian ma w sobie niedokładność Chrisa Hessa i nie widziałam żeby dotąd Breyer znalazł mu  jakie
 super malowanie. Brak mocnego cieniowania sprawia, że nie widać jego niedoskonałości i koń wygląda po prostu dobrze, co jak dla mnie jest jak najbardziej na plus. Dobrym pomysłem było podkreślenie słabizny. Rozmywające się na górze kopyta sprawiają, że nie zwraca się uwagi na dziwne szczotki i też jest to dla mnie na plus. Próba sprawienia konikowi bardziej wymyślnej maści też jest dla mnie na plus.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Friesian.htm#711388
Feis to nazwa tradycyjnego celtyckiego święta sztuki i kultury. Konik nawiązuje do występu studentów Bluegras Ceili Academy, który będzie można obejrzeć podczas BreyerFestu.
Sam Feis jest nagrodą za najlepszą dioramę - jak zapewne wiecie w trakcie BreyerFestu odbywają się  wystawy modeli w różnych kategoriach.
Wiecie, albo i nie wiecie, że chcę ten mold, więc takim malcem bym nie pogardziła, chociaż żal byłoby mi wziąć tak wyjątkowy egzemplarz na customa. Sama chętnie zobaczyłabym go jako dobrze wykonanego skarosza, bo z tego co widziałam w tej maści, niestety niezbyt dobrze zrobionej, prezentwał się całkiem dobrze i jestem ciekawa jak mógłby go ubarwić wprawny malarz.

Kolejny konik to Epona na moldzie Strapless , która zawdzięcza imię celtyckiej bogini zwanej inaczej Rhionna, opiekunce koniowatych. Samo imię Epona oznacza klacz.

https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/our-first-reveal#comments



https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/our-first-reveal#comments
Epona będzie modelem Special Run. Co dziwne nie dostała na razie numeru i to samo przydarzyło się jej kilku koleżankom z moldu.
Fajnie, że ten popularny ,,normalny" mold dostał poważniejsza maść, chociaż moim zdaniem nie podkreśla ona żadnych atutów rzeźby, a nogi klaczy wydają się wręcz cieńsze. Ale może tak mi się tylko wydaje, bo Strapless zawsze wydawała mi się moldem po prostu zwyczajnym, w dodatku nie w moim typie.

Do modeli Special Run należy także Hamish 711370, na moldzie Black Angus Bull, który jakimś cudem uciekł mi gdy pisałam posta o najrzadszych moldach, bo pierwsza seria została wypuszczona na nim w 1979 roku i jak dotąd ukazały się na moldzie jedynie trzy inne serie, licząc z Hamishem.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Animals/blackangus.htm#711370
Hamish przedstawia byka rasy irlandzki Moiled (wiecie, wikingowie je hodowali. Celtycki jak choroba cx ) Co ciekawe Hamish to nazwa  innej rasy, rasy kudłatych krów.


https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Animals/blackangus.htm#711370
Sama figurka wydaje mi się przyjemna, a Hamish prezentuje się ładniej w tym wydaniu niż na innych moldach. Miło że Breyer postanowił wypuścić byka, a trochę go już nie było, bo mold był nieużywany od 2004 roku c:

A teraz trochę o siwku noszącym imię Ash, figurce nr 711372  na moldzie Othello.

https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Othello.htm#711372
Początkowo ten konik niezbyt mi się spodobał, ale teraz uważam, że nie jest zły. Imię (jesion) dostał po drzewie świętym w kulrze celtyckiej. 
 
https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/did-you-guess-this-one
Mold jest przyjemny i mogłabym kiedyś go przygarnąć, ale chyba nie pokusiłabym się na tę akurat wersję. Grzywa wygląda zdecydowanie dziwnie. Jestem ciekawa jakiej jakości będzie to malowanie w wykonaniu breyerowych malarzy. Uszy i pysk są trochę dziwnie przyciemnione, nie sądzicie?

Kolejny duet mówiąc szczerze mocno mnie rozczarował. To nr 711373 czyli Welsh Mare jako Brighid i Welsh Foal w roli Beltane.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Cadell.htm#711373
Ta wersja dwóch czarujących nowych koników mnie po prostu rozczarowała. Malowanie niby jest wymyślne, ale obje figurki wyglądają w nim słabo. Klacz prezentuje się dość blado, a źrebak wręcz miejscami przypomina mi rzeźby Hessa. Jestem na nie.

Kolejny Special Run również jak dla mnie jest rozczarowaniem. Oak 711374 na moldzie Rhennish Draft (zwanym też Georg) prezentuje się po prostu beznadziejnie.
https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/our-next-reveal
Oak oznacza po angielsku dąb, drzewo ważne dla kultury celtyckiej, między innymi wykorzystywane do obrzędów.

https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/our-next-reveal
O ile samo imię mu pasuje - dąb w końcu kojarzy się z czymś potężnym, zupełnie jak pociągus c; - to malowanie mnie przeraża. Jak? Dlaczego? Przecież wypuszczony niedawno Georg był taki staranny i niezwykły! Dlaczgo Oak ma na szyi i piersi brązowe maziaje, ogon i grzywę zniszczoną a latarnię namalowaną bez żadnej formy, w najgłupszy możliwy sposób? Patrząc na pysk staranność wykonania plamy na puzdrze zadziwia.

Kolejny model, Thorn 711376, o imieniu krzew cierniowy, nawiązującym do, a jakże, kultury celtyckiej, został stworzony na moldzie Chrisa Hessa Trakhener.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Trakehner.htm#711376
Chyba muszę przejrzeć moldy Hessa jeszcze raz, bo to kolejny mold, który zadziwia mnie swoją niebrzydotą. Kopyta są zdecydowanie za ładne. Takie niehessowe.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Trakehner.htm#711376
Co do maści to wygląda nawet dobrze. Wzorki mają dziwne zakończenia, ale typowe dla Breyera. Na plus są skarpetki (nie zrobione tak jak zwykle, nie ,,rozmywają się" na górze) i podkreślone delikatnie żebra. Thorn na pewno będzie niezłą gryką dla fanów Hessa.

Arabek Lugh 711377 to gniadosz na moldzie Sham. Jest imiennikiem mitycznego irlandzkiego króla i boga. 
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Sham.htm#711377

https://www.identifyyourbreyer.com/identify/Sham.htm#711377

Muszę przyznać, że ten mold niezbyt mi się podoba, jakkolwiek malowanie ma całkiem dobre i na plus dla wielu osób na pewno będzie wykonanie glossy.

Benelli 711378 to koń na moldzie Shire Gelding. Imię pochodzi od prawdziwego konia rasy Clydesdale.
https://www.identifyyourbreyer.com/identify/shannondell.htm#711378
Jeśli chodzi o figurkę, to mam wrażenie, że trochę za często widujemy ten mold w szarościach (; Wykonanie maści jest dobre, ale mi osobiście nie przypadł do gustu. Na plus jest na pewno zaróżowienie na brzuchu, jednak wszystko jest takie sztuczne i breyerowe. Wałach kiedyś należał do moich ulubionych breyerów, ale z biegiem czasu jakoś mi... spowszechniał.
https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/finally-a-reveal

No i ostatni z przedstawionych dotąd - Special Run  Faugh-A-Ballagh 711379 na moldzie Gypsy Vanner (Iberian). Imię pochodzi oczywiście z kultury celtyckiej - to okrzyk bojowy, który oznacza oczyszczenie drogi. Figurka wzorowana była na prawdziwym tinkerze o tym imieniu, który bywa nazywany także Cheesecake ze względu na niezwykłą dla tej rasy maść - silver cremello tobiano. Możliwe, że to jedyny taki koń Gypsy. 
https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/another-model-reveal

https://www.breyerhorses.com/blogs/breyerfest-blog/another-model-reveal
Jednak sam model w tym malowaniu prezentuje się słabo. Jest dziwnie bez wyrazu i przez brak wyraźnych cieni wygląda nietypowo. Maść  ogóle nie pasuje do tego moldu. Faugh-A-Ballagh przypomina mi chmurkę albo lody śmietankowo-waniliowe.

A co Wy myślicie o zapowiedzianych Breyerach? 
Jeśli mam być szczera, to dziwi mnie, że Breyer zapowiada wciąż nowe atrakcje, jakby BreyerFest był rzeczą pewną i miał na pewno się odbyć. Nie wiem, jakie restrykcje zostały wprowadzone w Stanach Zjednoczonych, ale organizacja jakichkolwiek imprez wydaje się być nieodpowiedzialna i pozycja BreyerFestu powinna być zagrożona. Nie chcę sabotować tego radosnego zgromadzenia, ale jednak plastikowe koniki nie są w końcu tak ważną rzeczą, zwłaszcza jeśli postawić na szali zdrowie i życie.

10 komentarzy:

  1. Podoba mi się tylko Order, reszta po prostu na nie, chociaż niektóre moldy chciałabym mieć. Krowa może w innym malowaniu by mnie skusiła. :p Co do samej sytuacji na świecie, to w sumie ciekawe, że Breyer się szykuje, ale niektórzy się nie poddają i wierzą do samego końca. Zobaczymy, co to będzie.
    Pozdrawiam Nathi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja też przede wszystkim Order, ale raczej się nie skuszę bo sama myśl o cenie mnie przeraża

      Usuń
  2. jedyne co bym z tamtąd brała to Eponka - uwielbiam ten mold i maść. No i ten byk czy co to tam jest wyszedł całkiem uroczo:p Naprawdę jest fajny, ja lubię byki czy krowy:D Co do Ahała Tekińskiego (nie wiem jak się pisze x)) zgodzę się z Tobą:) Przez to malowanie nic nie widać, ale ogólnie to piękny mold! Szczerze to nigdy wcześniej go nie widziałam:0 Karusek glossy byłby ładny gdyby nie właśnie to nabłyszczenie. Ja osobiście nie lubię karych glossy, jakoś tak nie pasuje. No i tak w sumie Benelli zwrócił moją uwagę, przez swoją nietypową maść i urocze odmianki. Jednak najmniej z całej gromadki podoba mi się ten gniady na moldzie Sham. Może malowanie nie jest tragiczne ale tu chodzi mi o mold, nie podoba mi się poza i głowa.
    Jestem trochę zawiedziona tymi modelami, w sensie nie jest aż tak źle bo np Eponkę czy tego na moldzie Shire to bym bardzo chciała, ale reszta to kompletnie nie mój gust. A co do breyerfest to ja słyszałam, że nie odbędzie się w terminie tylko, będzie przełożony czy coś, szkoda bardzo dla wszystkich, którzy się tam wybierali, wiem jaki to musi być smutek bo ja wybierałam się na Cavaliade i spotkało mnie to samo:(
    Ogólnie fajnie, że napisałaś ten post:D
    Był bardzo ciekawy, niektórych z tych modeli nigdy nie widziałam i w sumie nigdy nie zagłębiłam się w ten temat.
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię modele bydła, zawsze coś odmiennego c:
      A mold achala (notabene też nigdy nie wiem jak to napisać .-. ) widziałaś u mnie w poście na temat nowości na rok 2020, nawet go skomentowałaś c;

      Usuń
  3. Ja tych modeli jeszcze nie widziałam, bo w sumie w tym nie siedzę, haha. Ale się wypowiem skoro jest okazja :D Co do pierwszego modelu, a właściwie samego moldu, to miałam Flexible (a później customa na nim) i szczerze mówiąc sama byłam średnio przekonana. Ale jak już się go trzyma w łapkach to naprawdę idzie chłopaka polubić! Awh, Order jest piękny! Chętnie by go przygarnęła, chociaż na same zdjęcia, bo mold podobał mi się od dawna, a w tym malowaniu wygląda naprawdę superancko. Co do achałka, fakt faktem inne malowania raczej bardziej mu pasują, ale jak dla mnie i tak kawał przystojnego z niego modelu. Tego też bym chętnie spróbowała pofocić, bo myślę, że na żywo i na zdjęciach w terenie może się okazać naprawdę wyjątkowy. Ash, myślę, że bez rewelacji ale też jest całkiem przyjemny, chociaż ten mold akurat w większości malowań jest jak dla mnie sympatyczny. Oak mógłby być lepszy i myślę że pod innym malowaniem wiele by zyskał, ale i tak wydaje mi się całkiem przystępny. (Jejkówka, nie wiem czy to kwestia tego, że modele które średnio mi podchodzą pomijam w tej wypowiedzi, ale jestem dość mało krytyczny jak na moje obecne standardy, haha xD). Benelli, co do tego deliwenta nic dodać do Twojej wypowiedzi tak naprawdę, patrząc na niego też mi przyszło do głowy, że coś dużo szarego na nim :<
    Co do samego Breyer Festu, mnie aż zdziwił tytuł tego wpisu, bo pomijając że totalnie mi się zapomniało w jakim terminie się ten event odbywa, to mnie zastanawia czy w ogóle się odbędzie (?). No, ale nic, wątpię by to odwołali, może będzie przełożony. Pożyjemy zobaczymy, ja i tak się nie wybieram, ale trzymam kciuki żeby osoby które miały na nim być, dobrze się bawiły tylko w lepszych okolicznościach niż obowiązkowe maseczki i odstęp półtora metra :p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flexible zobaczyłam początkowo na tym zdjęciu i bardzo mnie urzekł:
      https://www.jackscountrystore.co/index.aspx/ImageGallery/Index?productId=24170
      Jednak kiedy zobaczyłam go od boku poczułam się oszukana, bo oczywiście nie wyglądał tak jak to sobie wyobrażałam. Może jeszcze kiedyś się do niego przekonam.
      Podobno BreyerFest został przeniesiony do internetu (piszę podobno bo nie widziałam żadnej oficjalnej informacji). Na pewno to nie to samo, ale zawsze coś

      Usuń
  4. Gniady Sham wygląda interesująco, ostatni blady ziemniak w sumie też... ale nic mnie jakoś nie zachwyciło szczególnie.
    Ciekawe, jak to będzie w tym roku wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jakieś niezachwycające ostatnio wydają mi się breyery, jednak i tak te BreyerFestowe są jak dla mnie z wyższej półki.
      Ale przede wszystkim interesuje mnie 2. kwestia, będę na pewno to śledzić

      Usuń
  5. Zawiodłam się. Nic nie skradło mi serca, może na żywo będzie inaczej...
    Trochę wybredna jestem ostatnio w stosunku do Breyera.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jakoś wybrzydzam ostatnio na Breyery...

      Usuń